Czy łatwo jest osiągnąć nieziemską cierpliwość i spokój przy dziecku?
- Beti
- 19 lip 2017
- 2 minut(y) czytania
Ostatnio odwiedził mnie Mały Człowiek Mikołaj J. Widzieliśmy się dopiero drugi raz w jego życiu, ale o dziwo nie było to wcale dla niego stresujące :). Z nas dwojga to ja się bardziej denerwowałam tym, aby czuł się swobodnie i nie odczuł żadnych negatywnych bodźców. Byłam wrażliwa tym bardziej, że w domu mieszka z nami pies Lunka - Labrador, jakby nie było to duży psiak :). Nie każdy człowiek mały czy duży toleruje zwierzęta tym bardziej, że są od nas większe ;). Zaskoczyłam się pozytywnie, ponieważ Mikcio był bardzo pozytywnie nastawiony do „naszego Sienicowego” otoczenia i to mnie bardzo cieszyło. Jego spokój wynikał też z nastawienia zarówno jego mamy (przykład nieziemskiego spokoju i cierpliwości), jak również i mojego.
Mimo mojego delikatnego stresu zauważyłam, że po chwili radości Małego Człeka uspokoiłam się i doznałam wewnętrznego spokoju :). Od razu nasunęła mi się myśl, że mamy też tak mają. Mimo różnych sytuacji, nawału obowiązków, często braku siły, mamy otrzymują od dziecka w gratisie to co się nazywa mimo wszystko „nieziemską cierpliwością i wewnętrznym spokojem”. Nie skupiam się teraz na „biadoleniu” typu wcale tak nie jest bo spokoju się nie ma, zobaczysz jak będziesz mamą itp. Na ten temat powstanie inny artykuł. Za to dostrzegłam jak ważne jest obcowanie z dziećmi i nasze nastawienie do niego. Mimo płaczu, marudzenia, chęci na zabawę i wciąż nieustannego oczekiwania atencji przez Małego Człeka, osoby przebywające z dzieckiem stają się spokojniejsze (przynajmniej na jakiś czas :)), starają się w bardzo szybkim czasie pozbyć się wszelkich przyczyn złego nastroju i niezadowolenia.
Człowiek staje się opanowany, spokojny, a jednocześnie delikatny. Musimy być świadomi, że nasze emocje w bardzo szybkim tempie przenoszą się na Małego Człeka i mają wpływ na jego emocje. Obcowanie z dzieckiem ukazuje interakcję między dzieckiem a dorosłym człowiekiem. Jedna i druga strona przekazuje sobie coś wartościowego, coś czego często nie możemy osiągnąć nawet za pomocą mentorów. Jasne, że nie każdy tak ma. Są ludzie, którzy nie mogą zapanować nad swoimi emocjami, że nie jest to takie łatwe jak się wydaje i wpływają na to inne zewnętrzne czynniki, na które często nie mamy wpływu. Natomiast uważam, że Mały Człek przekazuje nam bardzo dużo skrajnych emocji. Jedne i drugie są nie do opisania :)

コメント