Trrrrach...... i nieplanowana przerwa
- Piter
- 29 paź 2016
- 2 minut(y) czytania
Komu z nas nie przydarzyła się większa, czy mniejsza kontuzja. Podczas podejmowanych różnych aktywności fizycznych, zawsze należy liczyć się z możliwością doznania urazu. Oczywiście, „odpukać w niemalowane”, ponieważ dla nikogo takie nieplanowane przerwy nie są niczym przyjemnym, a zwłaszcza kiedy musimy zatrzymać się w połowie drogi do obranego celu. Może zabrzmi to trochę defetystycznie, jednak mówi się, że kontuzja, prędzej czy później dopadnie każdego. Co ciekawe, wiele z nich dzieje się na skutek różnych zdarzeń, które nie są w żaden sposób związane ze sportem.
Moje przemyślenia nie wzięły się znikąd. Otóż, mając przyjemność trenować z wieloma osobami, okazuje się, że prawie nie ma wśród nas osób, które nie doznały, niekiedy nawet poważniejszych urazów. Sam jeszcze grając w koszykówkę doświadczyłem uszkodzenia barku, co w tamtym momencie skutkowało na dłuższy czas wykluczeniem z gry. Równie potworny ból odczuwałem podczas naderwania przyczepu mięśnia piersiowego większego (tu długo by mówić na temat wagi rozgrzewki). No cóż, nie zadbałem o właściwe rozgrzanie mięśnia i stawów.
Wydaje mi się, a to na podstawie rozmów, że do jednych z częstszych są urazy dolnych partii. I mam tutaj głównie na myśli zarówno kolana, jak i stopy. Może to daleko idące przypuszczenie i uogólnienie, niemniej jednak staw kolanowy, tuż po stawie skokowym, jest najbardziej obciążonym stawem w ciele człowieka. Samo kolano, to nie tylko staw, więc i możliwości urazów, rekonstrukcji zniszczonych jego elementów (często operacyjnych) jest wiele. Z tym często idzie długa i mozolna rehabilitacja i powolny powrót do ćwiczeń. Fantastycznie, jeżeli odzyskamy pełną sprawność, jednak często nie jest to możliwe.
Obecnie wspólnie z jednym z podopiecznych odbudowujemy mięśnie uda i łydki, tak by po urazie możliwie zniwelować dysproporcję pomiędzy nogą zdrową a nogą uszkodzoną i po rekonwalescencji.
Dzięki temu uświadomiłem sobie jeszcze bardziej, jak istotne są kwestie bezpieczeństwa podczas ćwiczeń, a także właściwie dobrany zestaw ćwiczeń. Po części warto skupić się w takich przypadkach na elementach wzmacniających i stabilizacyjnych, rodem z praktyki rehabilitacyjnej.
Tak więc uważajcie na siebie. Na Sali treningowej i poza nią.
Dużo zdrowia, sprawności i realizacji celów sportowych, tych mniejszych i tych większych.

Piotr
Comments